Stos (14)

Recenzji ostatnio nie ma, ale co tu się dziwić - szkoła robi swoje. Nie mam na nic czasu, chociaż i tak codziennie staram się przeczytać przynajmniej jedną stronę, czegoś, co nie byłoby związane ze szkołą. Brak nowych wpisów o książkach jest spowodowany także faktem, że zrobiłam sobie miesiąc z Tolkienem, a to oznacza ponowne przeczytanie "Hobbita" (RECENZJA) oraz pierwszej części "Władcy Pierścieni" (RECENZJA) - kolejne dwie jeszcze nie czytałam.



"Hobbit" J.R.R. Tolkien 
- już przeczytane
"Pan Tadeusz" Adam Mickiewicz 
- stos byłby niczym bez lektury... brakuje tu jeszcze tylko "Dziadów", które teraz przerabiam w szkole
"Geneza" Jessica Khoury  
- zakup kompletnie spontaniczny, zobaczymy, czy mi się spodoba
"Kwiat śliwy, mroczny cień" Lian Hearn 
- w końcu moja!
"Władca Pierścieni" J.R.R. Tolkien
 - właśnie czytam Bractwo Pierścienia. Wydanie jest wspaniałe, chociaż jego rozmiary czasami trochę utrudniają czytanie

I jak wam się podoba? Znacie, którąś z nich, albo chcecie poznać? :)



Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

21 komentarzy:

  1. Jestem ciekawa Kwiat śliwy... nie znam tego tytułu i nie wiem czego się spodziewać zatem poczekam na reckę :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusi mnie "Geneza", chętnie bym podebrała ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam filmowe wydanie "Hobbita" (jeszcze nie czytałam), ale z tą okładką, na której Bilbo wychodzi z domu (chyba). Jeśli chodzi o wydanie Władcy to mam to samo :) I fakt, bywa nie poręczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tolkiena przeczytałam już dawno, podobnie jak Mickiewicza:) Genezę ukradnę córce a Kwiat śliwy...tytuł dla mnie obcy zupełnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Kwiat śliwy, mroczny cień" bardzo mnie interesuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spodobała mi się okładka książki "Kwiat śliwy, mroczney cień" Lian Hearn'a, więc będę z niecierpliwością czekać na recenzję. Miłego czytania! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hobbita czytałam, Pana Tadeusza - też ...Władce pierścieni wybieram wersje filmową ...a dwie pozostałe może kiedyś uda mi się przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Hobbit" to lektura, "Drużyna Pierścienia" wciąż czeka na przeczytanie, a "Geneza" interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czym byłaby szkoła bez uciążliwych lektur?! Życzę miłego czytania i czekam na recenzje! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam w domu takie samo wydanie 'Władców pierścieni". Przyjemnej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też kupowałam "Genezę" dość spontanicznie ;) A Tolkienowi mówię stanowcze nie.

    OdpowiedzUsuń
  12. "Hobbit" mi się nawet podobał, ale "Drużyna Pierścienia" była męczarnią. Nie wiem czy sięgnę po kolejne części.

    OdpowiedzUsuń
  13. No właśnie kiedyś zastanawiałam się nad jednotomowym wydaniem Władcy Pierścieni, ale jak zobaczyłam rozmiar i wagę, przeraziłam się :P Mimo to życzę miłego czytania - trylogia niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że nie tylko moją lekturą w tym roku są ,,Dziady" i ,,Pan Tadeusz" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. "Dziady" właściwie podobały mi się :p A co do "nielektur" to chciałbym bardzo przeczytać trylogię Władcy Pierścieni oraz Hobbita :3

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam "Hobbita", ale wciągnął mnie dopiero, gdy akacja trochę się rozkręciła. "Dziady" właśnie kończymy przerabiać, a "Pan Tadeusz" będzie następny, dlatego dopiero się za niego wzięłam (przeczytane dwie księgi) i - muszę przyznać - że bardzo mi się podoba :) Co do "Władcy Pierścieni" kiedyś czytałam, ale już nie bardzo pamiętam książki, więc przydałoby się kiedyś do nich wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten widok "Hobbita" w Twoim stosie sprawił, że wzięłam wreszcie z półki swojego i zaczęłam czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. "Geneza" wygląda zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  19. WP i Hobbita bardzo, ale to bardzo polecam! <3 Uwielbiam!
    "Genezę" też czyta się całkiem przyjemnie :D
    Za to "Pana Tadeusza" męczyłam w tamtym roku i no cóż.. sama nie wiem. Ma plusy, ale chyba więcej minusów.. ;p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń