"Hobbit" J.R.R. Tolkien
- już przeczytane
"Pan Tadeusz" Adam Mickiewicz
- stos byłby niczym bez lektury... brakuje tu jeszcze tylko "Dziadów", które teraz przerabiam w szkole
"Geneza" Jessica Khoury
- zakup kompletnie spontaniczny, zobaczymy, czy mi się spodoba
"Kwiat śliwy, mroczny cień" Lian Hearn
- w końcu moja!
"Władca Pierścieni" J.R.R. Tolkien
- właśnie czytam Bractwo Pierścienia. Wydanie jest wspaniałe, chociaż jego rozmiary czasami trochę utrudniają czytanie
I jak wam się podoba? Znacie, którąś z nich, albo chcecie poznać? :)
Jestem ciekawa Kwiat śliwy... nie znam tego tytułu i nie wiem czego się spodziewać zatem poczekam na reckę :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie "Geneza", chętnie bym podebrała ;p
OdpowiedzUsuńTeż mam filmowe wydanie "Hobbita" (jeszcze nie czytałam), ale z tą okładką, na której Bilbo wychodzi z domu (chyba). Jeśli chodzi o wydanie Władcy to mam to samo :) I fakt, bywa nie poręczne.
OdpowiedzUsuńTolkiena przeczytałam już dawno, podobnie jak Mickiewicza:) Genezę ukradnę córce a Kwiat śliwy...tytuł dla mnie obcy zupełnie.
OdpowiedzUsuń"Kwiat śliwy, mroczny cień" bardzo mnie interesuje. :)
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się okładka książki "Kwiat śliwy, mroczney cień" Lian Hearn'a, więc będę z niecierpliwością czekać na recenzję. Miłego czytania! :)
OdpowiedzUsuńHobbita czytałam, Pana Tadeusza - też ...Władce pierścieni wybieram wersje filmową ...a dwie pozostałe może kiedyś uda mi się przeczytać :)
OdpowiedzUsuń"Hobbit" to lektura, "Drużyna Pierścienia" wciąż czeka na przeczytanie, a "Geneza" interesuje.
OdpowiedzUsuńCzym byłaby szkoła bez uciążliwych lektur?! Życzę miłego czytania i czekam na recenzje! :)
OdpowiedzUsuńMam w domu takie samo wydanie 'Władców pierścieni". Przyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńTeż kupowałam "Genezę" dość spontanicznie ;) A Tolkienowi mówię stanowcze nie.
OdpowiedzUsuń"Hobbit" mi się nawet podobał, ale "Drużyna Pierścienia" była męczarnią. Nie wiem czy sięgnę po kolejne części.
OdpowiedzUsuńNo właśnie kiedyś zastanawiałam się nad jednotomowym wydaniem Władcy Pierścieni, ale jak zobaczyłam rozmiar i wagę, przeraziłam się :P Mimo to życzę miłego czytania - trylogia niesamowita :)
OdpowiedzUsuńTolkienka nie znoszę :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko moją lekturą w tym roku są ,,Dziady" i ,,Pan Tadeusz" :)
OdpowiedzUsuń"Dziady" właściwie podobały mi się :p A co do "nielektur" to chciałbym bardzo przeczytać trylogię Władcy Pierścieni oraz Hobbita :3
OdpowiedzUsuńCzytałam "Hobbita", ale wciągnął mnie dopiero, gdy akacja trochę się rozkręciła. "Dziady" właśnie kończymy przerabiać, a "Pan Tadeusz" będzie następny, dlatego dopiero się za niego wzięłam (przeczytane dwie księgi) i - muszę przyznać - że bardzo mi się podoba :) Co do "Władcy Pierścieni" kiedyś czytałam, ale już nie bardzo pamiętam książki, więc przydałoby się kiedyś do nich wrócić :)
OdpowiedzUsuńTen widok "Hobbita" w Twoim stosie sprawił, że wzięłam wreszcie z półki swojego i zaczęłam czytać :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, czekam na recenzję ^^
Usuń"Geneza" wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńWP i Hobbita bardzo, ale to bardzo polecam! <3 Uwielbiam!
OdpowiedzUsuń"Genezę" też czyta się całkiem przyjemnie :D
Za to "Pana Tadeusza" męczyłam w tamtym roku i no cóż.. sama nie wiem. Ma plusy, ale chyba więcej minusów.. ;p
Pozdrawiam!