Dr House




Gatunek: Komedia, Dramat
Produkcja: USA
Twórca: David Shore



Doktor Gregory House (Hugh Laurie) ma kiepskie podejście do pacjentów. Najchętniej nie miałby go wcale - nie lubi rozmawiać z pacjentami i unika tego za wszelką cenę. Jest leniwy, brutalnie szczery, niegrzeczny i uzależniony od środków przeciwbólowych. Dr House jest równocześnie znakomitym, światowej klasy diagnostą. Jego niekonwencjonalne podejście, bezbłędny instynkt i potrzeba rozwiązywania najbardziej skomplikowanych zagadek medycznych sprawia, że skierowane do niego zostają przypadki, z którymi inni lekarze nie mogą sobie poradzić. Do pomocy Dr House dobrał sobie grupę młodych lekarzy: neurologa Erica Foremana (Omar Epps), immunologa Allison Cameron (Jennifer Morrison) i internistę Roberta Chase'a (Jesse Spencer), którym potrafi zlecić tak niekonwencjonalne zadania, jak nielegalne przeszukanie domu pacjenta.

|źródło opisu|





Kto lubi House? Łapki w górę! Ja ten serial uwielbiam, a szczególnie jego 4 ostatnie sezony. Cała moja przygoda z nim rozpoczęła się już bardzo dawno temu, jeżeli nie nawet kilka lat temu. Pamiętam wtedy, że średnio mi się spodobał, a 3 sezon kończyłam z wielkim znudzeniem. Dopiero ostatnio postanowiłam odświeżyć swoją "znajomość" z Housem i tak o to wciągnął mnie do końca.

Kim w ogóle jest House? Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, House jest to lekarz, znakomity diagnosta, który zajmuje się najtrudniejszymi przypadkami. To do niego trafiają pacjenci z chorobami, które nikt inny nie potrafi odkryć. Ma się wrażenie, że dla niego nie jest najważniejsze życie pacjenta. On kocha zagadki, których rozwiązywanie jest dla niego świetną zabawą. Sarkastyczny, leniwy, szczery do bólu i uzależniony od środków przeciwbólowych doktor, który wydaje się robić wszystko, aby nikt go nie polubił. Wraz z zespołem, który w ciągu całego serialu zmienia się kilka razy, zmaga się ciężkimi przypadkami oraz z prywatnymi problemami.




Niektórzy w House'ie widzą tylko niemiłego, brutalnie szczerego i leniwego lekarza, który woli być sam ze swoim bólem nogi i zagadkami do rozwiązania. Ja w nim widzę człowieka, który nie potrafi ukazać swoich prawdziwych uczuć i któremu często bardzo zależy na innych (chociaż robi wszystko, żeby tego nie ukazać). Pod maską wielkiego drania, kryje się wrażliwy i uczuciowy mężczyzna. To z czasem odsłania się prawdziwa natura House'a, a szczególnie w ostatnich sezonach, które tak lubię.

Świetna gra aktorska, ciekawa fabuła i wiele interesujących przypadków. Bohaterowie oprócz walki o życie pacjenta, muszą zmagać się z własnymi problemami. Poznajemy Wilsona, najlepszego przyjaciela House'a, Cuddy - jego szefowej oraz takich członków jego zespołu, jak: Chase'a, Cameron, Foremana, Tauba, czy "Trzynastkę".

Jedna, jedyna tylko rzecz mnie denerwowała. Nie pamiętam, jak było w poprzednich sezonach, ale w ostatnich zauważyłam, że niemalże w każdym przypadku występują podobne objawy. Ale to tylko takie moje zastrzeżenie. 

"Dr House'a" polecam każdemu, kto przede wszystkim lubi seriale medyczne. Jednak myślę, że ciekawe sytuacje bohaterów oraz wiele przygód, czy przypadków zadowoli każdego z Was! Polecam, polecam, polecam!

  





DAVID SHORE (ur. 3 lipca 1959 w London w Ontario) – kanadyjski pisarz, znany ze swojej pracy w telewizji przy produkcji seriali takich jak Family Law i NYPD Blue. Współpracował w tworzeniu serialu Na południe, zanim stworzył własny serial Doktor House.

Rozpoczął pracę nad Family Law, Hack i Century City, jednak nie były one takim sukcesem jak jego poprzednie produkcje. W 2003 producent Paul Attanasio, który wcześniej współpracował z NBC przy takich serialach jak Homicide: Life on the street, zaproponował Shore'owi wspólne utworzenie serialu o policjantach i lekarzach. Obaj mieli jednak różne pomysły, więc Shore postanowił sam stworzyć swój serial. Chciał wymyślić postać podobną do Sherlocka Holmesa. Bohaterem Shore'a była postać Gregory'ego House'a, głównego bohatera serialu Dr House.

Serial ukazał się na stacji telewizyjnej FOX i pod koniec pierwszego sezonu w 2004 roku był wielkim hitem. David Shore napisał 20 odcinków, oraz 2 wyreżyserował.

Mieszka w Encino Hills w Kalifornii wraz z żoną Judy i trójką dzieci.

Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

16 komentarzy:

  1. Dr House'a lubię i kiedyś nawet oglądałem kilka pierwszych sezonów, ale jakoś tak skończyłem ,sam nie pamiętam czemu. Czasem leci w TV to sobie oglądam :) Rzeczywiście godny polecenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja House'a oglądnęłam kilka odcinków, ale średnio mnie kręci. Tzn. sam House jest charyzmatyczny i w sumie warto tylko dla niego ten serial oglądać, ale mnie irytuje nierealność tych przypadków. Nie lubię tego w serialach, z tego powodu porzuciłam oglądanie Kości, z tego powodu nie tknęłam nigdy tych wszystkich CSI.
    Już chyba trochę bardziej wolę Chirurgów, bo są bardziej "realistyczni" ;)
    Chociaż kto wie, może jeszcze roztrzaskam wszystkie sezony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za serialami medycznymi, ale House'a uwielbiam. :))

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba na 2 sezonie przestał mnie ciekawić i raczej już nie zaciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobrze nakręcony serial, to trzeba przyznać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zakochałam się w tym serialu ze względu na postać Housa właśnie, a raczej na jego sarkastyczne uwagi i pomysły, które doprowadzały Cuddy i Wilsona do szału ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właściwie nie oglądam tego serialu, ale samą postać dr House'a lubię. A to zdjęcie z pluszowym słoniem jest urocze;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja go lubie, serial ogólnie jest bardzo dobry.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam szczerze, że oglądałam pierwszy odcinek House'a, ale nie przypadł mi do gustu tak, jakbym sobie tego życzyła. Myślę jednak, że dam mu jeszcze jedną szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Osobiście uwielbiam House i staram się w miarę swoich możliwości oglądać wszystkie odcinki tego serialu. Lubię tego zwariowanego, charyzmatycznego doktora, choć sama nie chciałbym mieć do czynienia z takim człowiekiem na co dzień :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałabym obejrzeć ten serial od początku do końca, ale niestety nie mam tyle czasu. Przymierzałam się nawet do tego, żeby oglądać w TV nowe odcinki, ale szybko wypadło mi z głowy. Przyznaję jednak - niesamowicie mnie do niego ciągnie. ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli chodzi o seriale medyczne to moim faworytem zdecydowanie są Chirurdzy! Ale House'a też lubię, właśnie kończę drugi sezon.

    Swoją drogą, bardzo fajny blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Obejrzałam wszystkie sezony, uwielbiam ten serial, tylko nie wiem czy ze względu na Grega czy Hugh'a ;)

    OdpowiedzUsuń