"Ostatnia piosenka"




Autor: Nicholas Spraks
Data wydania: maj 2010
Ilość stron: 448
Gatunek: literatura współczesna
Ocena: 5/6

"Ostatnia piosenka" jest moją pierwszą książką tego autora i jak na razie najlepszą. Uwielbiam w Nicholasie to wyczucie i prostotę pisania, sprawiającą, że nie mogłam się oderwać od czytania.

Głównym bohaterem jest 17-letnia Ronnie, która wraz ze swoim bratem musi spędzić wakacje u ojca. Buntuje się. Nienawidzi mężczyzny, który zostawił ją, brata i matkę i z którym teraz musi z nim zamieszkać. Ucieka z domu i poznaje niezbyt dobre towarzystwo. Wrabiana w kradzieże i namawiana przez ojca do gry na pianinie, ma już dość wakacji, które już na samym początku uznała za beznadziejne.

Los chciał inaczej. Ronnie spotyka chłopaka i zakochuje się w nim z wzajemnością. Poznaje smak prawdziwej miłości i coś z tego uczucia sprawia, że zaczyna otwierać się na ojca. Dziewczyna przestaje go przekreślać i stara się zrozumieć, dlaczego ich zostawił. Dni zaczynają być wesołe i pełne poznawania siebie i innych na nowo.

Lubię postać Ronnie. Pomimo, że na początku była strasznie irytująca, to możemy zobaczyć, jak się zmienia. Pomimo buntów, była wrażliwa i dobra. Autor idealnie opisał jej postać, dając jej wiele wad, bez których tak naprawdę nie istnieje żaden człowiek. Oprócz głównej bohaterki zawładną mną jej ojciec. Był tak spokojny i tajemniczy, że bałam się, iż w końcu przestanie się starać o przebaczenie córki i już nigdy nie pobędzie z Ronnie, jak ojciec z córką.

Tak. Zakończenie. Było dla mnie ogromnym szokiem i sprawił, że kilka łez wylały się na kartki książki, co zdarza mi się naprawdę rzadko. Może sprawiło, to że w jakiś sposób poczułam się jak Ronnie, urzeczywistniając ją. W każdym razie "Ostatnia piosenka", to wspaniała książka i jestem pewna, że jeszcze nie raz po nią sięgnę.

   
 „Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.”
   
    


Nicholas Charles Sparks (ur. 31 grudnia 1965 w Omaha) – amerykański pisarz, którego książki ukazują się w 33 językach.
      
Kolejne – List w butelce (1998) i Jesienna miłość (1999) – przez wiele miesięcy nie schodziły ze światowych list bestsellerów.
      
Pisarz, po którego twórczość chętnie sięgają realizatorzy filmowi. W znanej polskim widzom adaptacji Listu w butelce zagrali Kevin Costner i Robin Penn Wright.
Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

14 komentarzy:

  1. Mam w planach... Urzekająca okładka i interesująca recenzja:).
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tej książce i o autorze wiele, ale nigdy niczego nie czytałam. Mam zamiar to zmienić. Swoją drogą, przypomniała mi się sytuacja sprzed kilku dni. Szkolnym korytarzem przechadzała się zakonnica, która uczy mnie fizyki z tą właśnie książką pod pachą. "Siostro, co siostra czyta?" "A, to jest jeszcze zjadliwe, przeczytałam w sobotę. Ale "Ps.Kocham Cię!" to po prostu żenada". xD
    Poprzedni komentarz usunęłam, ponieważ zjadło mi ostatnie zdanie, nie wiem dlaczego...
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Rapsodia: Haha... fajna sytuacja z tą zakonnicą ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Na mnie czeka "I wciąż ją kocham" Sparksa, ale "Ostatnią piosenkę" również bardzo bym chciała przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. moja siostra ma tą książkę na półce i zamierzam ją od niej pożyczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obiecałam sobie, że przeczytam kiedyś coś Sparksa, choć jego książki odbiegają od moich książkowych zainteresowań. Być może będzie to "Ostatnia piosenka" ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książkę już od dawna mam na liście :D co raz bardziej nie mogę się doczekać jej przeczytania ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki tej jeszcze nie czytałam. Tak sobie myślę, że jeżeli lubisz tego typu literaturę to mogę Ci polecić "Dobranych" Ally Condie -jestem świeżo po lekturze i bardzo mi się podobało :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. @Bellatriks: Na "Dobranych" mam wielką ochotę i mam nadzieję, że niedługo będzie mi dane ją przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również lubię Sparksa mimo, że jego książki są raz słabsze, raz lepsze, ale lubię wszystkie. Jak dla mnie póki co najlepsza to "Pamiętnik" i "Jesienna miłość". W domu czekają jeszcze "Na zakręcie" i "Szczęściarz" :) Tą również z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o tej książce wiele. Jednak nigdy nie miałam okazji jej przeczytać. Sądzę, że jednak musi się to zmienić...

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie dzisiaj skończyłam ją czytać i bardzo mi się spodobała, choć to nie moje klimaty uważam że jest to bardzo dobra książka. Chętnie sięgnę po inne tytuły Sparksa. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też lubię książki Sparksa mimo że są przewidywalne i dla mnie za szybkie. Akurat ostatniej piosenki nie czytałam ale nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń