Konkurs!!

Tak, moi Drodzy! W końcu zdecydowałam się zrobić konkurs. Czemu "w końcu"? Bo zastanawiałam się nad tym już od dłuższego czasu i jakoś tak wyszło, że wcześniej nie dałam radę go zorganizować :)


Do wygrania są 4 książki - w tym dwie po polsku i dwie po angielsku! Jedna osoba może wygrać jedną książkę, więc w komentarzach proszę napisać, którą wybieracie:






Regulamin:

  1. Organizatorem Konkursu i fundatorem nagród jest autorka bloga www.otro-mundooo.blogspot.com
  2. Zgłoszenia konkursowe przyjmowane są od 5 do 19 stycznia (włącznie, do godziny 23:59).
  3. Uczestnikiem Konkursu może być każda osoba, niezależnie od tego czy posiada konto na Bloggerze lub prowadzi bloga, ale musi zostawić swój email i imię w celu identyfikacji.
  4. W celu wzięcia udziału w konkursie należy pozostawić w komentarzu odpowiedź na pytanie: Jaka jest twoja ulubiona książka/film i dlaczego?
  5. Spośród wszystkich zgłoszeń zostanie wybrany zwycięzca, który otrzyma wybraną przez siebie książkę z pośród tych: "Jak z obrazka" Jodi Picoult, "Szeptem" Becca Fitzpatrick, "Sacred stone" Clive Cussler, "Savour the moment" Nora Roberts
  6. Wyniki zostaną opublikowane na blogu www.otro-mundooo.blogspot.com do 3 dni od zakończenia konkursu.

Miło by mi było, gdybyście również podlinkowali ten obrazek u siebie:






Życzę powodzenia!!
Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

19 komentarzy:

  1. Jak widzę Jodi Picoult to aż mnie nosi. Oczywiście biorę udział w konkursie, bannerek wkleiłam po prawej stronie bloga, a wybieram książkę "Jak z obrazka". :)

    Jaka jest moja ulubiona książka? Trudno wybrać najlepszą. Ale na pewno jest taka, która wstrząsnęła mną bardzo pomimo swojej dość banalnej tematyki. Była to książka Richarda Paula Evansa pt. "Szukając Noel". Historia opowiada o losach dwóch sióstr, które w dzieciństwie zostały rozdzielone i przydzielone do dwóch innych rodzin. Wiele lat później jedna z nich próbuje odnaleźć drugą. Na swojej drodze spotyka wiele niespodzianek, niekoniecznie tych dobrych. Spodobała mi się więź, jaka łączy te dwie kobiety i szczerze im pozazdrościłam. Fabuła trzyma w napięciu, byłam ciekawa co dalej będzie się działo, czy uda im się odnaleźć drogę do siebie? Zakończenie wywołało potok łez, a nigdy mi się to nie zdarzyło! Styl Evansa może nie jest zbyt wyszukany, bo książka ta została napisana w sposób prosty, ale nie odjęło to klimatu całej opowieści. Naprawdę Ci ją polecam. Ja wciąż pamiętam każdy szczegół tej opowieści, wciąż jestem pod jej urokiem, choć książkę przeczytałam prawie rok temu. Tyle wzruszeń i emocji nie wywołała we mnie żadna książka. I choć wiem, że są osoby, które uważają tę książkę za gniota, ja wciąż będę ją polecać z całego serca. :)

    Antyśka (Aneta), a_4marca@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszka, agnieszka.deja@o2.pl zgłaszam się po "Szeptem" :)
    Moja ulubiona książka a właściwie cała seria to książki o Harrym Potterze. Odpowiedź jest prosta - to od nich zaczęła się moja przygoda z czytaniem. Dzięki nim poczułam, że magia istnieje, że jest coś co łączy ludzi i po dziś dzień książki o Harrym są dla mnie bardzo ważne. Dzięki nim powstała jakaś niepisana więź między pokoleniem, które je czytało. Poza tym patrząc bardziej edukacyjnie - na tych książkach nauczyłam się ortografii, co jest może śmieszne, ale prawdziwe. Nigdy nie zapomnę, że w jednym tomie pojawiało się ciągle "na pewno" i "naprawdę" dzięki czemu teraz odróżniam ich pisownię. No i... cóż - wychowałam się i dorosłam z Harrym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Definicja „dobrej książki” jest ma pojemność Wielkiego Kanionu, głębokość Rowu Mariańskiego i długość Amazonki. Czyli najogólniej mówiąc: jest dosyć obszerna. Dla mnie naprawdę dobra literatura, to taka, która dostarcza jak najwięcej emocji. Im więcej tym lepiej, bo tak naprawdę, emocje są esencją całej historii. Ktoś kiedyś powiedział „daj mi coś przeżyć, a wtedy na pewno to zapamiętam”. Dzięki emocjom możemy przeżywać z bohaterami ich historie. Ostatecznie nie liczy się to co przeczytasz, to co zobaczysz, lecz to co z tego wszystkiego pozostanie w twojej pamięci.

    Książką, która skradła moje serce i sprawiła, że na długie godziny odeszłam ze świata żywych by lawirować wśród duchów, było dzieło Jeri Smith-Ready „Odcień fioletu”. Jest to historia dziewczyny, Aury, która traci swojego ukochanego chłopaka w tragicznych okolicznościach. Jej uczucia trudno ubrać w słowa. Tym bardziej jeśli już kiedyś się kogoś straciło. Jak to często jest, czas leczy rany. Ludzie przychodzą, odchodzą, a my wciąż musimy tu być. Bez względu na wszystko. W jej przypadku jednak nic nie jest proste. Jako pierwsza urodzona po Przemianie, Aura widzi duchy. Wśród nich jest też on- jej ukochany Logan. Jednak dar okazuje się być jednocześnie przekleństwem. Bo czy jest coś gorszego od świadomości, że miłość Twojego życia, choć stoi obok, jest jedynie niematerialnym duchem, którego nikt nie widzi? Rany Aury nie mogą się zabliźnić dopóki nie pozwoli ona swojej przeszłości odejść . Ale to nie takie proste pożegnać się na zawsze…

    Mogłoby się wydawać, ze to historia jakich wiele. Ale czytanie jej było jak operacja na otwartym sercu. Czułam jakby ktoś rozciął mi je na pół i wtłaczał w nie z każdym atramentowym słowem, nowe emocje. Mroził i rozgrzewał na zmianę. Razem z Aurą przeżyłam wielki ból, upokorzenie, żal, smutek, gorycz. Wylewałyśmy razem rzewne łzy, ale także przeżyłyśmy chwile radości, prawdziwego szczęścia, przeżyłyśmy miłość i cudowną przyjaźń. To była niesamowita podróż. I tak naprawdę nigdy nie zapomnę co czułam przeżywając tą historię.

    Patrycja (Patka) patrycjakuchta@onet.pl
    Wybieram "Jak z obrazka" Jodi Picoult,

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka jest twoja ulubiona książka/film i dlaczego?
    Zdecydowanie Jesienna miłość Nicholasa Sparksa. Powódów jest kilka. Pierwszy to opisana tam historia - piękna pełna emocji i świetnych cytatów opowieść o miłości i poświęceniu. Po drugie ekranizacja, którą znam na pamięć . Mimo to za każdym razem się przy tym filmie wzruszam.
    Wybieram książkę Jodi Picoult jak z obrazka. Nick Anne18
    e - mail ania.glod@amorki.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. zgłaszam się, baner dany - meil czytajka@interia.pl

    Jedną z moich ulubionych książek jest Zmierzch - jednym z powodów jest to, że dzięki tej książce dalej zaczęłam czytać - miałam kilkuletnią przerwę - i dzięki temu mam bloga, współpracuje z portalem Upadli.pl i wydawnictwami i dalej ciesze się magią papierowych historii.
    Natomiast film to :I wciąż ją kocham" także na podstawie książki, która zalega u mnie na półce(niestety brak mi czasu na jej czytanie)

    p.s - Szept mam, tak więc walczę o jedną z pozostałych trzech tytułów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. E-mail : violet1@onet.pl
    Książka , którą pragnęłabym posiadać : "Jak z obrazka" Jodi Picoult

    Odpowiedź na pytanie ' Jaka jest moja ulubiona książka ' :
    Nie mam ulubionej książki , kocham czytać . Czytam wiele .
    Ale każda książka jest inna i trudno mi się zdecydować .
    Książka "Odlot na samo dno" Jana Frey . Opowiada o tym , że zwykła dziewczyna uzależnia się od haszu i ecstasy , jest wciągnięta w to przez ' znajomych '.
    Książka ta zainspirowała mnie , do tego , żeby napisać na ten temat tekst - umieszczony na mojej stronie .
    Jest też także pewien chłopak , który jest w niej zakochany .
    Niestety , zakochany tylko na haju . A ona ? Ona wie o tym , ale także go kocha . I także tylko na haju . Opowiada ta książka według mnie : o problemach młodzieży , o tym co to jest prawdziwa przyjaźń , o tym , że miłość to jest to czego szuka każdy człowiek .
    Czytając tą książką miałam ochotę nigdy jej nie kończyć . Byłam oburzona gdy książka nagle skończyła się . Byłam zachwycona jej bohaterami . Problemami . I całokształtem .
    trzeba dodać , że było to pisane na prawdziwej historii . I codziennie myślałam jakby to było być tą dziewczyną .
    Przy tej książce wzruszałam się .

    OdpowiedzUsuń
  8. E-mail : aleksandra.machulak@onet.pl
    Książka, którą pragnęłabym posiadać : "Jak z obrazka" Jodi Picoult

    Życie jest chwilą. Wydarzenia sprawiają, że nie zawsze czujemy się dobrze. Czasami płaczemy z szczęścia a czasami ze smutku. Lecz koło nas istnieje osoba, która nas kocha, niezależnie od cierpień jakie wyrządziliśmy. Jest obecny w czasie sprawdzianu w czasie oglądania ciekawego filmu w czasie czytaniu książki. Jest niewidoczny, a napełnia życie. Lecz powietrze też jest niewidoczne, a utrzymuje życie. Moim przyjacielem jakim opisuję jest Bóg. I jakby miałam wybierać książkę, jaką kocham, jaką bez przerwy czytam, przy jakiej wydążam swoją uwagę, jaką czyta dużo i dziękuję za nią jest „Biblia”.
    Jest to książka uniwersalna, dla chrześcijanom sens życia, a dla ateistów starodawne dzieło literackie. Szukasz odpowiedzi na wątpliwości. Zajrzy do „Biblii” a znajdziesz odpowiedź na wszystko, tylko uważaj bo odpowiedź może być dla Ciebie oznacza, ale niech Bóg będzie z Tobą zawsze i kiedyś niech spojrzę na rajski, ogród i powiem to wszystko było prawdą oraz Witaj, Ojcze.

    OdpowiedzUsuń
  9. e-mail :looking.in.your.yellow.eyes@gmail.com
    książka, którą bym chętnie przyjęła do swojej półeczki :"Szeptem" Becca Fitzpatrick
    Jaka jest twoja ulubiona książka/film i dlaczego?
    Szczerze, nie mam jednej ulubionej powieści. Ale postaram się napisać o jednej. A więc przedstawiam wam " Wyścig Śmierci ". Opowieść paranormal, niezwykła oraz wciągająca historia. Dlaczego jest to moja ulubiona książka? Dlatego, że pokazuje wiele wartości takich jak : Dla czego/kogo jesteśmy w stanie ryzykować życie, bez czego nie moglibyśmy żyć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wybieram książkę "Szeptem".
    E-mail: kotekso@o2.pl
    Zarówno w książce jak i w filmie trudno dokonać wyboru która jest lepsza ja uważam, że każda książka i film daje coś z siebie. Jednak film który wszyscy znają (i chyba kochają)a na mnie wywarł piękne wrażenie jest "Titanic". Ta niezwykła opowieść + wzruszający nastój + cudowni bohaterzy i wielka miłość daje nam równanie fantastycznego filmu, który pozostaje ciągle w pamięci. To po prostu tak piękny film, że aż smutny. Nic dodać nic ująć. James Cameron, Kate Winslet i Leonardo Di Caprio wykonali kawał dobrej roboty.

    OdpowiedzUsuń
  11. katarzyna.koczulap@gmail.com
    Kasia, wybieram Picoult

    Będzie o seria o Harrym Potterze. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że ta seria zmieniła moje życie. Otworzyła moje oczy na magię książek, i mimo że czytałam już wcześniej, to dopiero po pierwszej części Harry'ego zakochałam się w czytaniu. Poza tym, dzięki tej serii zaczęłam pisać. Oczywiście to jest czysto amatorskie, ale szukając ludzi, którzy kochają tę książkę tak mocno, jak ja trafiłam na literackie forum. Poznałam fantastycznych ludzi, zaczęłam czytać fanfiction i sama je tworzyć, potem były wiersze i własne opowiadania. Tam znalazłam swoją społeczność. Tam zaczynałam się rozwijać - czytelniczo, pisarsko i jako człowiek. Niesamowite jest to, ile Harry Potter wniósł do mojego życia i ile mu zawdzięczam. Dlatego jest to dla mnie najbardziej wartościowa i najlepsza książka - bo łączy się z moją pasją, wspomnieniami, fantastycznymi ludźmi, tysiącami wylanych łez ze szczęścia i wzruszenia, setkami nieprzespanych nocy i moimi największymi przyjaciółmi z Hogwartu, do których wciąż wracam i zawsze wracać będę.

    OdpowiedzUsuń
  12. e-mail: f.dominika@onet.pl
    Moją ulubioną książką jest "Pamiętnik narkomanki". Ukazane jest w niej życie staczającej się osoby, od idealnej do upadającej aż na samo dno. Wspaniale odzwierciedla zachowanie osoby, która nie potrafi sobie poradzić z własną osobą.
    Wywarła na mnie wrażenie, ponieważ każda kolejna strona wciągała mniejeszcze bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  13. asiulda13@wp.pl
    "Szeptem" Becci Fitzpatrick, poproszę.

    Nie mogę dokonać wyboru wśród tylu wspaniałych książek, które zdążyły utkwić w mojej głowie od kilku lat.
    Począwszy od romansideł, fantasy i kriminałów a skończywszy na przerażających horrorach, mrożących krew w żyłach.
    Zdecydowanie wybieram książkę "Pretty Little Liars"-Sary Shepard, która ujęła swą wyobraźnią wielu czytelników.
    Na początku chciałam zaznaczyć, że choć wydaję się, że to tylko kolejna opowiastka o nastoletnich miłostkach,
    wcale a wcale tak nie jest. Książka skupia się od początku na przyjaźni pięciu dziewczyn, które darzą siebie
    bezgranicznym zaufaniem, a gdy jedna się załamie, reszta również płacze, nie prawiąc kazań.
    Aria, Emily, Hanna, Spencer i Alison-ich "dowódca", mogą zawsze na siebie liczyć, co sprawia, że czytelnik
    aż chciałby być szóstą osobą, popularną i lubianą w całej szkole, pomiatającą "niższymi sferami".
    Gdy jedna z nich ginie, wtedy widać naprawdę, jak związane były ze sobą, nie tylko fizycznie ale i psychicznie.
    Można wczuć się w ich ból, cierpienie i ukłucie w bijącym ledwo sercu.
    Ale to na czym w pójźniejszym czasie wszystko się podpiera, zapiera dech w piersiach.
    Oprócz rozpaczy, nie mogą przełamać strachu, gdy przed zaginięciem popełniły coś, za co muszą zapłacić.
    Komu? Otóż, zaraz po znalezieniu ciała i uroczystym pogrzebie upamiętniającym tążę dziewoję, która
    wyróżniała się z tłumu innych mieszkańców miasteczka Rosewood, cztery zżyte ze sobą nastolatki
    zaczynają dostawać zadziwiające sms'y, od nadawcy podpisującego się jako tajemnicze "-A".
    Problem tkwi, w treści, ponieważ anonim, zna wszystkie sekrety, o których wiedziała tylko Alison.
    Od tego czasu całe życie wywróciło się do góry nogami, zaś one oprócz chęci wyjaśnienia, kim
    jest szantażysta, przeżywają miłość, radość, płacz, smutek i nie kiedy zazdrość, strach, upokorzenie i zawód.
    Ale czy te niewinne, choć podejrzane nastolatki nie kryją mrocznej tajemnicy?
    Czy Alison żyję? Kto mógł chcieć próbować zamordować "gwiazdę Rosewood"?
    A może tak naprawdę ze wszystkim dużo wspólnego miała zaginiona, później zaś pogrzebana?
    Tego dowiecie się, tylko obserwując kolejne poczynania i puścić wodzę fantazji.
    Powieśc zafascynowała mnie jeszcze bardziej, gdy doszła mnie wiadomość, że cała fantastyczna historia, jest
    tak naprawdę na podstawie własnego dzieciństwa autorki, co sprawiło, że również chciałabym przeżyć taką przygodę.
    Książka kusi, zachwyca, czasami doprowadza do płaczu, innym razem twarz sama się śmieję.
    Myślę, że to najlepszy przykład, jak ważna jest przyjaźń budowana od cegiełki do wielkiego muru, którego nikt
    nie zdoła zniszczyć. Świetna propozycja dla każdego, który lubi tego typu zagadki. Polecam!



    OdpowiedzUsuń
  14. Zgłaszam się! :)
    e-mail: inka144@interia.pl
    imię: Katarzyna

    Odpowiedź na pytanie konkursowe:

    Jedną z moich ulubionych książek jest "Karuzela uczuć" autorstwa Jodi Picoul. Po pierwsze, ponieważ porusza kolejny psychologiczny problem, trudny i kontrowersyjny, a ja uwielbiam książki z takiego nurtu. Po drugie dlatego, że książkę czyta się jednym tchem i w każdej sekundzie czytania towarzyszyły mi różne uczucia i emocje związane z głównymi bohaterami, sytuacjami, w których się znaleźli i wyborami, których dokonali. A były to uczucia skrajne: od złości, zdziwienia, niekiedy radości, aż po rezygnację, smutek, przytłoczenie, a nawet łzy. Tak, "Karuzela uczuć" zmusza nawet największego twardziela do uronienia kilku łez. Przede wszystkim jednak lubię ją dlatego, że pokazała mi, do jakich wyborów może skłonić człowieka miłość do drugiej osoby; pokazała, na ile tak naprawdę nas stać i czy jesteśmy gotowi nawet do największych poświęceń; czy jesteśmy gotowi spełnić nawet najgorszą dla nas prośbę ukochanej osoby, a wszystko to w imię miłości...

    Uwielbiam panią Picoult, ale czytałam już "Jak z obrazka", dlatego zgłaszam się po "Szeptem" :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zgłaszam się!
    agatka@gazeta.pl

    Bardzo chętnie przygarnęłabym "Szeptem" lub "Jak z obrazka" ;)

    Bardzo trudne pytanie. Hmmmmmm... W swoim krótkim życiu przeczytałam wiele różnych książek. Każda była na swój sposób wyjątkowa. Jeżeli miałabym wybierać to zdecydowanie obstawiałabym serię o Sookie Stackhouse autorstwa Charlaine Harris. Dlaczego? Otóż ,jest wiele powodów!
    *na podstawie tej serii powstał genialny serial,
    *Eric Northman to moim zdaniem wyjątkowa postać,
    *książka jest napisana w prosty i smaczny sposób (mam na myśli sceny miłosne),przez co widać ,że autorka zna się na rzeczy ,
    *książka przenosi mnie w mroczny i nieznany dotychczas świat ,
    *seria ma 12 części + zbiór opowiadań= 13 ;D czyli jest co czytać ,
    *wersja angielska dostępna w Empiku jest napisana prostym językiem ,wręcz idealnym do zachęcenia ludzi do czytania książek w wersji oryginalnej,
    *bohaterowie są wyjątkowi ,naturalni i reprezentują odmienne postawy ,
    *podczas czytania zdarzało mi się płakać ze śmiechu jak i ze smutku ,
    *niektóre "złote myśli" bohaterów są tak zabawne ,że nie można się oderwać od przeczytania kolejnych rozdziałów ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgłaszam się!
    kasia.bugaj8@wp.pl


    Proszę o "Szeptem".

    Czytałam już naprawdę wiele książek w swoim życiu i mimo młodego wieku nie zniechęca mnie mała czcionka czy też grubość danej powieści.
    Opowiem wam pewną historię. W sumie nie jest to historia co raczej mały epizod z mojego życia. Niedawno pisałam egzaminy po gimnazjum i na języku polskim było zadanie do napisania. Mianowicie wypracowanie, na którym musiałam napisać kto moim zdaniem wykazał się największą odwagą i dlaczego. Wybrałam Rose Hathaway, główną bohaterkę "Akademii Wampirów". Możecie pomyśleć, że skoro jest tz. "faza na wampiry" to moją ulubioną książką będzie "Zmierzch" czy właśnie "Akademia Wampirów". Oczywiście, powiem prosto "akademia" to moja ulubiona książka. Nie kocham jej za fabułę czy okładkę, czy coś jeszcze dziwniejszego. Kocham ją za to jak autorka przedstawiła i opisała przyjaźń pomiędzy Rose a Lissą. W moim życiu najważniejsza jest właśnie przyjaźń, więc nie wiem co zrobiłabym bez wiedzy, że ktoś o mnie myśli, że ktoś mnie rozumie i jest taki sam jak ja.

    Mam nadzieję, że spodoba wam się moja trochę chaotyczna ale płynąca z serca wypowiedź.
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spójrz na datę. Konkurs już dawno został zakończony :)

      Usuń