W pierścieniu ognia i Kosogłos

SUZANNE COLLINS 

CZY Z ISKRY WYBUCHNIE POŻAR?
CZY SIĘ ROZPRZESTRZENI?
JAKA BĘDZIE ZEMSTA KAPITOLU?
 

Głodowe Igrzyska wbrew przewidywaniom wygrywa szesnastoletnia Katniss. Wraz z nią po raz pierwszy w dziejach Kapitolu wygrywa je także drugi trybut – Peeta Mellark, z którym Katniss stanowiła na arenie parę. Po powrocie do Dwunastego Dystryktu sprawy się komplikują – postawa Katniss podczas igrzysk bardzo nie spodobała się władzom. Komplikuje się także jej życie osobiste – Katniss nie łatwo się teraz rozeznać we własnych uczuciach. Polubiła Peetę, ale przecież jest jeszcze Gale – bliski przyjaciel i towarzysz wypraw do lasu na nielegalne polowania.

Tymczasem jednak Katniss i Peeta muszą wziąć udział w odbywającym się po każdych igrzyskach Tourneè Zwycięzców i odwiedzić wszystkie dystrykty. Ta podróż uświadamia im, że są ludzie skłonni zbuntować się przeciwko okrucieństwom władzy.





„W pierścieniu ognia” to drugi po „Igrzyskach Śmierci” tom trylogii, w którym Suzanne Collins opisuje losy Katniss Everdeen – dziewczyny, która nieoczekiwanie staje się symbolem i zarzewiem buntu.

 ***

Katniss Everdeen wraz z matką i siostrą mieszka w Trzynastce – legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie Kapitolu przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktatorską władzą. Katniss mimo początkowej niechęci, wykończona  psychicznie i fizycznie ciężkimi przeżyciami na arenie, zgadza się zostać Kosogłosem – symbolem oporu przeciw kapitolińskiemu tyranowi.


 ***

Gdy skończyłam „Igrzyska Śmierci”, od razu „rzuciłam się” na drugą część. Byłam zachwycona historią, którą zbudowała Suzanne Collins, ale także miło zaskoczona, bo miałam nie małe obawy przed tym bestsellerem.  Wiele razy zawiodłam się na książkach, o których było głośno; wszyscy je uwielbiali. Miały to być historie, które sprawią, że czytelnik po skończeniu lektury, długo nie będzie mógł o niej zapomnieć. Jednak częściej zdarzało się, że są mdłe, bez wyrazu, i że nic z nich nie wynikało (a przynajmniej w moim odczuciu). Historia Katniss wszystkich zachwycała i wzbudzała emocje, którymi wszyscy się dzielili. Nie dziwne, że dopiero teraz, dzięki ekranizacji (która i tak według mnie wypadła przeciętnie) zainteresowałam się tą trylogią bardziej, a nie dużo wcześniej.

Po skończeniu pierwszej części nie mogłam się doczekać, aż zacznę „W pierścieniu ognia”. Zastanawiałam się, jak dalej potoczą się przygody dziewczyny z Dwunastego Dystryktu. I nie chodziło mi tylko o to, co będzie się działo. Najbardziej podobało mi się w tej książce, to jak Suzanne Collins buduje sceny, nadaje postaciom własny charakter, jak rozwija akcję, przy której ciężko się oderwać. Od kiedy Katniss i Peeta wygrali Głodowe Igrzyska, ich problemy tylko się powiększały. Ludzie zaczęli się buntować, a to spowodowało gniew Kapitolu. Dziewczyna już nie może myśleć tylko o sobie. Stała się Kosogłosem, za którym wszyscy byli gotowi stanąć murem.

W całej trylogii nie brakuje akcji – ba! Jest jej tak dużo, że ciężko odejść od książki, bo cały czas jest się ciekawym, co będzie później. Lekkie pióro autorki i masa pomysłów zasługują na uznanie. Jednak zachwycam się i zachwycam, a mam też małe zastrzeżenia. Czasami strasznie mnie denerwowała główna bohaterka i jej „myślenie”. Książka jest napisana z punktu widzenia Katniss, co mi trochę przeszkadzało, bo zdarzało się, że wszystko zostało wystawione na tacy. Kolejną denerwującą mnie rzeczą okazała się przewidywalność i zakończenie całej trylogii. Pomimo mnóstwa pomysłu autorki, czasami wyglądało, jakby chciała, jak najszybciej ją zakończyć  i nie za bardzo przyłożyła się do reszty.

Jeżeli chodzi o ostatnią część, to jest ona zdecydowanie najlepsza. Co do tego są odmienne zdania, ale wydaje się być czymś zupełnie innym, niż poprzednie części, za to czymś jeszcze bardziej interesującym Zaczyna się walka o przetrwanie i nigdy nie wiadomo,  kto zginie i kto straci najbliższych. Jak potoczą się losy Katniss? Co zrobi Kapitol w ostatecznym rozrachunku? Kto przeżyje, a kto zostanie pochowany? Te wszystkie odpowiedzi znajdziecie w IGRZYSKACH ŚMIERCI!





Suzanne Collins to amerykańska pisarka i scenarzystka filmowa. Swoją pisarską karierę rozpoczęła w 1991 roku jako twórczyni telewizyjnych programów dla dzieci.

Zanim stworzyła bestsellerową powieść Igrzyska śmierci, będącą pierwszą częścią trylogii o mieszkańcach futurystycznego państwa Panem, napisała kilka bajek i opowiadań, a w końcu zasłynęła pięcioczęściowym cyklem kronik o podziemnym świecie i Gregorze - chłopcu, który odkrywa nieznane nikomu obszary. Obie serie przez wiele tygodni utrzymywały się na liście bestsellerów The New York Times, zyskując pozytywne recenzje zarówno krytyków, jak i czytelników.

Suzanne Collins mieszka w Connecticut z rodziną i trzema dzikimi kotami.

W maju 2010 roku magazyn TIME zaliczył Collins do setki najbardziej wpływowych ludzi świata.

Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

27 komentarzy:

  1. Mi się najbardziej podobała druga część:)
    Uwielbiam ta serie!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam za sobą tylko pierwszą część, która nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Po dwie następne nie mam zamiaru na razie sięgać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc pierwszy raz spotykam się ze złą opinią o tej trylogii ;d no cóż, o gustach się nie dyskutuje :)

      Usuń
  3. Na razie odpuszczam, bo mam w planach trochę ksiżżek i do tego ślub, ale postaram się sięgnąć po tą serię :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślub? Życzę wiele szczęścia na nowej drodze życia! :)

      A co do książki, weź się za nią koniecznie, jak najszybciej!

      Usuń
  4. Pierwsza i trzecia część mnie zachwyciły :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie czytam "W pierścieniu ognia" chwilowo mam mieszane uczucia. Ale jeszcze nawet nie minęłam połowy, więc z oceną jeszcze się wstrzymuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zniechęcaj się, to dopiero niecała połowa. Jeszcze cię zaskoczy ;);d

      Usuń
  6. Mi się podobały wszystkie, każda z osobna wywoływała inne emocje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, każda część wywołuje różne emocje i to mi się w tej trylogii najbardziej podobało :)

      Usuń
  7. Ciekawa seria. Film również zrobił na mnie dobre wrażenie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dla mnie film był przeciętny. Było kilka ciekawych momentów, ale jest strasznie długi, a i tak nie zostało wszystko dokładnie wyjaśnione :)

      Usuń
  8. Muszę wreszcie sięgnąć po serię.

    OdpowiedzUsuń
  9. naczytałam się już tyle recenzji na temat trylogii, że mam na nią ogromną ochotę i stoi na liście moich priorytetów, jeśli chodzi o nowe nabytki
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wstyd mi za siebie,bo nie przeczytałam jeszcze nawet pierwszej części.

    OdpowiedzUsuń
  11. 2 i 3 część jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Już od dawna strasznie chcę się zabrać za tę serię, ale jakoś zawsze coś mnie przed tym powstrzymuje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niech lepiej przestanie cię to "coś" powstrzymywać i przeczytaj ją, jak najszybciej :)

      Usuń
  13. No wiesz, jak możesz? I to już proszę mi nadrabiać zaległości! ;d

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi najbardziej podobała się pierwsza część, druga i trzecia jak dla zbyt 'krwawe' ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kocha wszystkie części, ale to Kosogłos totalnie skradł mi serce :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam w planach wakacyjnych. :)
    Zapraszam do siebie na wygrywajkę :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam przyjemność oznajmić, że organizuję mój pierwszy blogowy konkurs! Zapraszam Cię do zabawy. Można wygrać ebook, który naprawdę mi się spodobał. Szczegóły u mnie na blogu. Pozdrawiam :)

    http://ksiazki-legera.blogspot.com/2012/07/konkurs.html

    PS: Za niedługo zacznę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli w godzinach 0:00 - 11:30 próbowałaś wziąć udział w konkursie, a blog z przyczyn technicznych nie istniał, nie martw się! Strona znów funkcjonuje poprawnie. Konkurs ciągle trwa, a ty możesz wygrać wspaniały ebook. Zapraszam jeszcze raz do konkursu. Pozdrawiam :)

      Usuń
  18. Zakończenie jest takie, na jakie autorka mogła sobie pozwolić, mając Katniss za narratora. Pierwszoosobowy narrator przeszkadzał mi w tej trylogii jak w żadnej innej. Z chęcią poznałabym więcej otoczenia w którym dzieje się ta historia, bo po prostu za mało tego dla mnie ;)
    Z reszta objętościowo, też by książkom nie zaszkodziło ;)
    Co do filmu... Uważam go, za dobry dodatek po przeczytaniu całej trylogii. Najbardziej mi się podobały... sceny dodane ;)
    No ale film jako film...
    Szału nie ma, staniki nie latają.

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam i nadal jestem pod wrażeniem twórczości Suzanne Collins. Ale moją ulubioną częścią pozostaje pierwsza (:

    OdpowiedzUsuń