"Wspomnienia wojenne" są pamiętnikiem Adama Tabora. Po przeczytaniu jego książki mam mieszane uczucia. II wojna światowa, to temat, który już od jakiegoś czasu jest jednym z moich ulubionych w książkach i filmach. Nie jest łatwo przejść przez strony napisane ręką osób, które w tamtych okresach straciły wiele osób, byli świadkami zniszczenia ukochanej ojczyzny i sami cierpieli z powodu bólu, który przyniosła wojna.
W książce jest opisane życie autora, który urodził się we Lwowie. Był profesorem gimnazjalnym, harcmistrzem, żołnierzem, jeńcem niemieckich oflagów, podróżnikiem i mogłabym tak wymieniać wiele rzeczy, które miały duży wpływ na działalność i odbudowę Polski. Jednak przyznaję - niewiele pamiętam z nazwisk, miejsc, które wymienił i rzeczy, które zrobił. Wypisane wyżej jego czynności, to jedyne, które zapamiętałam, a było tego wiele. Jakoś nie mogłam przebrnąć przez książkę. Chociaż napisana jest prostym językiem.
Jednak jest coś, co sprawiło, że książka na długo pozostanie w mojej pamięci. Adam Tabor przez pół wieku był związany z miastem, w którym mieszkam. I chociaż liczyłam, że będzie więcej właśnie o Jarosławiu, to sama myśl, że był związany z tym miejscem jest dla mnie bardzo ważna.
Książkę polecam osobom, które tak jak ja lubią czasy wojenne i historyczne.
Choc historia nie jest moja mocną stroną, to jednak recenzja brzmi zachęcająco. Postaram się przeczytać:))
OdpowiedzUsuńRecenzja brzmi ciekawie ;))
OdpowiedzUsuńJak uporam się z moją lekturą, to być może po nią sięgnę. :D
O widzę, że jesteś moją krajanką, ja też z tej części Polski ;).
OdpowiedzUsuńWspomnienia wojenne czy powojenne nie czyta się łatwo, nie z powodu nazwijmy to "obciążania dziejowego", z powodu osobistych tragedii takżego autora. Ale czytać warto, naprawdę. Takie książki pokazują tamtych ludzi, ich charaktery, "to" co pozwoliło im przetrwać.
Nie wiem czy czytałaś, ale polecam Ci "Wspomnienia wojenne" Karoliny Lackorońskiej.
Bardzo wartościowa i mądra pozycja, świetnie napisana. Zachęcam.
@Elina: Zgadzam się z tym co napisałaś. Warto czytać takie książki, a "Wspomnienia wojenne" Karoliny Lanckorońskiej czytałam i to nawet niedawno (jest nawet napisana recenzja) ;)
OdpowiedzUsuńteż jestem z podkarpacia, także pozdrawiam :) osobiście nie lubię historii, ale temat II wojny światowej, zwłaszcza przedstawiany z perspertywy ludzi żyjących w tamtych czasach zawsze mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńKsiążki historyczne to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy u mnie w bibliotece ta by się znalazła...
Pozdrawiam!
Ja niestety nie lubię książek ani nawet filmów historycznych i wojennych, więc nie przeczytam...
OdpowiedzUsuń