La Cara Oculta








"Gdy ktoś nie docenia twojej obecności, pozwól mu poczuć, jak to jest bez ciebie..."

Premiera: 16 września 2011r.
Produkcja: Hiszpania, Kolumbia
Gatunek: Thriller
Czas trwania: 1 godz. 43 min.
Reżyseria: Andrés Baiz
Scenariusz: Andrés Baiz, Hatem Khraiche 



Z filmem po raz pierwszy spotkałam się już chwilę temu, ale dopiero po recenzji Rudej zdecydowałam się go obejrzeć już tego samego wieczora! Cytat pochodzi z jej bloga, więc mam nadzieję, że nie będzie przeszkadzać, że sobie go bezwstydnie wykorzystam do tej recenzji? Wydał mi się taki prawdziwy i wspaniały! Zdaje się, że idealnie pasuje do tego filmu, bo jak się okazuje, nie zawsze może nam to wyjść na dobre. Zanim jednak zacznę: PRZED OBEJRZENIEM FILMU, NIE OGLĄDAJCIE TRAILERA! Nie róbcie tego błędu, co ja, bo stracicie całą przyjemność i nie będzie takiego efektu zaskoczenia. Nie wiem, kto był tak inteligentny, żeby zdradzać niemalże całą fabułę filmu w trailerze, więc przestrzegam was, żebyście nie zrobili tego samego błędu co ja! Nawet nie podam Wam linka do niego, co by Was nie pokusiło. 

Fabiana
"La cara oculta" to historia Adriána, który jest znanym i uwielbianym dyrygentem orkiestry oraz Belén - jego narzeczonej. Wydaje się, że ta para jest ze sobą szczęśliwa i że nie widzą świata po za sobą. Mieszkają w wielkim domu i wiodą idealne życie, w którym spełniają swoje marzenia. Czy aby na pewno jest tak pięknie? W takim razie, jaki był powód nagłego zniknięcia młodej dziewczyny, która pozostawia po sobie jedynie krótki film. Odeszła sama, czy może została porwana? Jaki sekret kryje się za jej tajemniczym zniknięciem? Adrián przez kilka pierwszych dni wygląda, jakby już nigdy nie miał być szczęśliwy. Utracił ukochaną osobą, wydawałoby się, że zrobi wszytsko, aby ją odnaleźć. Nic bardziej mylnego. Dość szybko poznaje piękną, młodą kelnerkę, Fabianę, która niedługo później wprowadza się do jego domu. Jednak nie wydaje się, żeby miała zaznać w nim spokoju i szczęścia. Zaczynają dziać się dziwne i niepokojące rzeczy...

Brzmi prosto? Nic bardziej mylnego! Ten film nie jednego zaskoczy (chyba, że obejrzy wcześniej trailer...) i zrobi wielkie wrażenie. Reżyser stworzył wspaniały film, który powoli budzi napięcie i odkrywa tajemnicę. Fabuła "La Cara Oculta" jest oryginalna, nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką historią! Bohaterowie nie jednego zaskoczą. Nie wiadomo, kto jest tą złą postacią, a kto tą dobrą. Czy aby na pewno Belén jest tą negatywną, która zostawiła swojego zrozpaczonego narzeczonego z krótkim filmem, nie mając odwagi powiedzieć mu tego w twarz? Czy tą pozytywną jest Fabiana, która niemalże ratuje Adriána przed depresją po utracie ukochanej? Czy sam Adrián zalicza się do bohaterów negatywnych, bo tak szybko wskakuje w ramiona obcej kobiety?

Tyle pytań! I o ile na początku myślimy sobie, że już znamy na nie wszystkie odpowiedzi, to w połowie filmu, wszystko obraca się o 180 stopni. Niczego nie możemy być pewni, więc bądźcie czujni... "La Cara Oculta" jeszcze nie raz może was zaskoczyć.

Belén i Adrián
Należą się gratulacje zarówno reżyserowi, który stworzył oryginalną i tajemniczą historię, jak i aktorom, którzy wspaniale poradzili sobie z zagraniem głównych bohaterów. Idealnie oddali ich uczucia oraz przedstawili ich problemy i pragnienia. 

Nie pozostaje mi nic, jak Wam ten film polecić! Na prawdę warto - wierzę, że wielu z Was może przypaść do gustu. Reżyser zrobił świetną robotę i zaskoczył mnie zarówno pomysłem, jak i wykonaniem filmu. Niech nie wydaje Wam się, że po przeczytaniu opisu, wiecie o tym filmie wszystko... Lepiej obejrzyjcie i razem z bohaterami przeżyjcie tą tajemniczą historię...





Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

10 komentarzy:

  1. Do tej pory nigdy nie słyszałam o tym filmie, jednak teraz wiem, że muszę go obejrzeć. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie się zastanawiałam, jaki film obejrzeć dziś wieczorem. Teraz już wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie muszę zobaczyć ten film

    OdpowiedzUsuń
  4. Już zaczynam go szukać i być może dziś obejrzę. Brzmi dość ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tym filmie, ale może kiedyś go obejrzę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. skoro polecasz, to z checia obejrze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Drugi raz czytam recenzję o tym filmie i chyba muszę go oglądnąć!

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę koniecznie obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam. Jeden z moich ulubionych ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. o...! Jeżeli mowa już o kinie hiszpańskim to polecam jeszcze "Mientras duermas". Odkryłam go równo z "La cara oculta". Trzyma w napięciu, oryginalny pomysł na fabułę oraz element zaskoczenia jak w "La cara...". Może komuś się spodoba. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń